![](http://www.publio.pl/files/product/list/9b/0c/fa/84371-saga-rodu-slonimskich-janina-kumaniecka-1.jpg)
„Ród Słonimskich zapisał się chlubnie w dziejach polskiej, rosyjskiej, francuskiej, amerykańskiej i żydowskiej kultury. Wspaniale opisuje to w swej książce Janina Kumaniecka. Z tego sławnego rodu mam zaszczyt przyjaźnić się z profesorem Piotrem Słonimskim, długoletnim szefem francuskiego Centrum Genetyki Molekularnej CNRS. Wcześniej jednak miałem szczęście być sekretarzem osobistym Antoniego Słonimskiego.
Jego sylwetka często staje mi przed oczami. Szczupły, łysy, w nieco sfatygowanym angielskim płaszczu i takimż kapeluszu. Pod płaszczem staromodny garnitur z kamizelką, elegancki krawat i kpiarski uśmiech zza wypukłych okularów. Był jak przybysz z innego świata – świata mieszkania w alei Róż pełnego dziewiętnastowiecznych ksiąg i bibelotów, miękkiej sofy i stylowych mebli, antycznego biurka, przy którym pisał, spoglądając na podobizny Adama Mickiewicza i Józefa Piłsudskiego w legionowej kurtce. Codziennie wychodził ze swojego mieszkania do kawiarni przy placu Trzech Krzyży, gdzie spotykał przyjaciół, przyjmował interesantów, odbierał hołdy. Stamtąd rozchodziły się na Warszawę jego komentarze i słynne żarty. (...)”
Adam Michnik